Wstrząs i niedowierzanie! Cała Podhalańska Piłka Nożna w żałobie! Zmarł Marek Żołądź! Miał zaledwie 45 lat!

„Cierpienie nie jest karą za grzechy ani nie jest odpowiedzią Boga na zło człowieka. Można je zrozumieć tylko i wyłącznie w świetle Bożej miłości, która jest ostatecznym sensem wszystkiego, co na tym świecie istnieje”

święty Jan Paweł II

Pierwszy raz zdarza mi się, iż chcę coś napisać i nie potrafię! Nie wiem nawet jak zacząć

Z ogromnego bogactwa, jakie Twoje serce posiadało muszę wymienić choćby kilka z Twojego życia. Bardzo wiele wymagał od siebie!, nigdy się nie zmieniał!, do ludzi mówił prosto z serca!, ktoś, jak chciał zobaczyć jak wygląda miłość to najlepiej zobaczyć było w jego oczach!, zawsze chciał każdemu pomóc!, umiał cieszyć się każdą chwilą!, nigdy nie chciał stawiać się wyżej, zawsze stał w cieniu!, Był człowiekiem, który prawdziwie znał się na piłce nożnej, była dla Niego wielką pasją, a podopieczni przyjaciółmi. Zostawiłeś po sobie kawał dobrej piłki w „Lubaniu” Tylmanowa, „Lubaniu” Maniowy i w „Podhalu” Nowy Targ! 

W poniedziałek, w godzinach popołudniowych dotarła do nas ta tragiczna wiadomość! W wieku zaledwie 45 lat zmarł Marek Żołądź. Urodził się w Tarnowie, swoje dzieciństwo spędził w  Niecieczy. Jednak zawsze był kojarzony  jako podhalańczyk.   Swoje najpiękniejsze lata na boisku spędził; w Podhalu Nowy Targ, a także z Lubaniu Tylmanowa czy Lubaniu Maniowy. Również był trenerem tych drużyn.  Z „Lubaniem” Maniowy i „Podhalem” Nowy Targ świętował historyczne  awanse do III ligi.

Był człowiekiem niezwykle pozytywnie nastawionym do swojej pracy. Przyjazny i pomocny w każdej kwestii. Nie narzekał. Brał życie takim jakim było. Nigdy nie wychylał się przed szereg.

Niewiarygodne, że nie ma go już z nami !! Marku,

jako; ta wielka Rodzina Piłkarska, wielka Rodzina Działaczy Sportowych, wielka Rodzina Sędziowska – będziemy o Tobie zawsze pamiętać!

Łączymy  się w bólu z Rodziną i najbliższymi, składając szczere wyrazy żalu i współczucia. Zapamiętamy Ciebie jako człowieka niezwykle pogodnego, pełnego zapału, werwy do pracy i zawsze chętnego do pomocy. Nigdy nie brakowało Ci życzliwości i optymizmu, którym zarażałeś wszystkich wokół siebie.

Dziękujemy za wszystko, co zrobiłeś dla polskiej i podhalańskiej piłki nożnej!!!

R.I.P.