Polski Związek Piłki Nożnej ma już 105 lat! To ponad wiek pełen wspaniałych chwil, trudnych wyzwań, sukcesów i niezapomnianych meczów, które […]
Wspomnienie ...
Jan Gargula był moim trenerem, mentorem… i po prostu kolegą. Gdy przygotowywał mnie do zawodów piłki nożnej, gdzie jako młody człowiek przeszedłem z Budowalnych Jazowsko do Sokoła Stary Sącz, choć są to już odległe lata, pamiętam to wydarzenie jakby było to wczoraj. To właśnie Trener Gargula mnie sobie upatrzył…. iż to ja będę bronić barw klubowych Sokoła Stary Sącz. W tamtym czasie w stu procentach ufałem mu wiedząc, że pomoże mi także radą w każdej innej sytuacji. A co ciekawe, początki naszej znajomości wcale tego nie zapowiadały…….Wówczas dla młodego chłopca kopiącego gdzieś tam na wiosce piłkę był dla mnie ogromnym autorytetem i to dzięki jego oryginalnym planom treningowym ciągle stawałem się lepszym zawodnikiem. Nigdy mnie nie chwalił, nigdy nie powiedział „cieszę się, że wybrałeś właśnie „Sokół”. Z drugiej strony wiem, że jego zaufanie i zaangażowanie nie wymagało dodatkowych słów, a we mnie wzbudzało ambicję i jeszcze większą wolę pracy podczas treningów. Dla mnie był wyjątkowym trenerem. Był przy tym czujnym obserwatorem i dużo wymagał nie tylko od nas ale i od siebie. Jako człowiek zawsze sobie radził, nigdy się nie poddawał, zawsze miał gotową odpowiedź na życie i dobrą intuicję. Umiał zmotywować mnie do pracy na treningu. Nigdy go nie zapomnę!! (B.Klimek)