Na obiektach sportowych MKS Skawa Wadowice rozpoczął się dwudniowy finałowy turniej wojewódzki „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”. W rywalizacji w czwartek wzięły udział 62 drużyny w trzech kategoriach wiekowych. Podczas uroczystego otwarcia imprezy zaprezentowały się wszystkie zespoły, które przywitali: prezes Grupy Maspex Krzysztof Pawiński, burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński, prezes Małopolskiego Związku Piłki Nożnej Ryszard Kołtun oraz dawne gwiazdy polskiej piłki: Zdzisław Kapka, Andrzej Turecki, Ryszard Czerwiec i Jacek Matyja. Podczas wystąpień oficjeli padły ważne deklaracje. Prezes MZPN przypomniał, że już rok temu, po otwarciu wyremontowanego kompleksu sportowego Skawy, zapadła decyzja o rozegraniu w 2023 roku XXIII edycji zawodów właśnie w Wadowicach. Widząc zaangażowanie władz miasta i rozmach organizacyjny wyraził nadzieję, że Puchar Tymbarku zagości w Wadowicach na dłużej. Krzysztof Pawiński, prezes Grupy Maspex, która jest tytularnym sponsorem turnieju, a od tego roku także oficjalnym partnerem PZPN przypomniał, że w pierwszej edycji zawodów wystartowało 6 tysięcy dziewcząt i chłopców, a dziś jest to największy turniej w Europie. Zadaniem Grupy Maspex jest natomiast to, by za kilka lat można było powiedzieć, iż każda reprezentantka i reprezentant Polski miał za sobą udział w tych zawodach. Burmistrz Bartosz Kaliński podkreślił, że czeka na przyszłych mistrzów polskiego futbolu, którzy będą pamiętać, że zgodnie z maksymą miasta, ich kariera zaczęła się właśnie w Wadowicach. W kategoriach U-12 dziewczęta i chłopcy rywalizowali o tytuł mistrzów Małopolski i prawo gry w ogólnopolskich finale na Stadionie Narodowym, który zostanie rozegrany 16 czerwca, przed meczem Polska – Niemcy. Podczas wystąpień oficjeli padły ważne deklaracje. Prezes MZPN przypomniał, że już rok temu, po otwarciu wyremontowanego kompleksu sportowego Skawy, zapadła decyzja o rozegraniu w 2023 roku XXIII edycji zawodów właśnie w Wadowicach. Widząc zaangażowanie władz miasta i rozmach organizacyjny wyraził nadzieję, że Puchar Tymbarku zagości w Wadowicach na dłużej.
Krzysztof Pawiński, prezes Grupy Maspex, która jest tytularnym sponsorem turnieju, a od tego roku także oficjalnym partnerem PZPN przypomniał, że w pierwszej edycji zawodów wystartowało 6 tysięcy dziewcząt i chłopców, a dziś jest to największy turniej w Europie. Zadaniem Grupy Maspex jest natomiast to, by za kilka lat można było powiedzieć, iż każda reprezentantka i reprezentant Polski miał za sobą udział w tych zawodach. Burmistrz Bartosz Kaliński podkreślił, że czeka na przyszłych mistrzów polskiego futbolu, którzy będą pamiętać, że zgodnie z maksymą miasta, ich kariera zaczęła się właśnie w Wadowicach.
W kategoriach U-12 dziewczęta i chłopcy rywalizowali o tytuł mistrzów Małopolski i prawo gry w ogólnopolskich finale na Stadionie Narodowym, który zostanie rozegrany 16 czerwca, przed meczem Polska – Niemcy. Dwie drużyny, które pojadą do Warszawy po pierwszych meczach były bliżej tego, by za chwilę wrócić do domu… – Prowadziliśmy 3-1, by przegrać jeden z meczów eliminacyjnych 3-4. Po czymś takim nie masz prawa liczyć na sukces – mówi trener ZSO Zator Piotr Balonek. Szkoleniowiec podkreśla, że marzył po cichu o sukcesie i miał do tego prawo prowadząc zespół, w których roiło się od młodych chłopców trenujących regularnie w klubach. – Mam nadzieję, że ten szczęśliwy dla nas koniec będzie nauką na całą ich późniejszą karierę – podkreśla Balonek. Nikt nie stawiał także na dziewczęta z SP 3 Zakopane. W eliminacjach poważnej kontuzji doznała bramkarka tej drużyny i trener Marcin Szczerba pojechał z nią do szpitala. Zastępujący go jeden z rodziców Mariusz Copija najpierw ograł w półfinale faworyzowany zespół z Biadolin Radłowskich, by w finale wygrać z Przeciszovią. – Przed zawodami myśleliśmy o tym, by zająć jak najlepsze miejsce w grupie. Dla nas awans do ćwierćfinału był jak sen, a teraz czeka nas wycieczka do stolicy – podkreślał Copija. Mistrzem Małopolski U-8 (w tej kategorii nie ma finału ogólnopolskiego) także została ekipa, która zaczęła zawody od porażki. To mistrzowie wielickiego powiatu – Dąb, reprezentujący szkołę z Zabierzowa Bocheńskiego. – Zagraliśmy bardzo dobry turniej, choć po pierwszym meczu musieliśmy liczyć tylko na drugie miejsce w grupie i szczęście – mówi trener Dębu Konrad Matysiak. Ogromne zainteresowanie młodzieży wzbudziło przybycie gwiazd polskiej piłki, które uświetniły swoją obecnością turniej. Najpierw w Wadowicach pojawił się były reprezentant Polski, a później jej selekcjoner Adam Nawałka. Były gracz m.in. Wisły Kraków z Pucharem Tymbarku związany jest od jego pierwszych edycji, odwiedzał młodych zawodników już wówczas, gdy impreza raczkowała, a jej finały odbywały się w Tymbarku. Dziś autografom i wspólnym zdjęciom nie było końca. Cieszę się, że mogłem tu być, a jeszcze bardziej, że frekwencja z roku na rok rośnie. Szukamy talentów, następców tych, którzy obecnie grają w kadrze. Ich tu, w tym turnieju, nigdy nie brakowało, kilku z nich sam powoływałem do kadry” powiedział Adam Nawałka.